czwartek, 24 lipca 2014

Na upały najlepsza jaskinia

Oj nie lubię upalnych dni..ociekających złotem palącym nadmiernie. Ja z zimnolubnych jestem więc nawet zimą mam w domu 19 ,20 stopni...nie trudno się domyśleć że szukałam wyjścia gdzie tu się "schować" 
na całe szczęście są takie miejcsa w środku lata ...7 stopni ! 
Bozkovska Jaskinia Dolomitowa

och jak przyjemnie było zobaczyć cuda natury i to w przyjemnie chłodnej atmosferze.
 jaskinia niedaleko Zeleznego Brodu (miasta szkła i biżuterii)
W spokojnej cichej miejscowości Bozkov. Jedna z wielu w Czechach do zwiedzania dostępna dla każdego.

Oczywiście na mnie największe wrażenie wywarło jeziorko...tak czyste ,że zupełnie traci się orientację głębokości. Patrzysz w dól i wydaje ci się ,że jeziorko do kolan sięga ...a tu gruuuba pomyłka przeźroczystość wody zmniejsza poczucie odległości . Niesamowite wrażenie



W jaskini są żywe nacieki i martwe. Tak więc podziwiać można było przyrodę w trakcie i przyrodę po :)
Stalaktyty , stalagmity i nawet dwa stalagnaty :) Szymek zachwycony


Dziecię ubrało się w moją kurtkę bo marzło:)


Bywają i takie stalagmity ...skojarzenia były proste każdy się śmiał ...jednak Pan przewodnik wyprostował kudłate myśli mówiąc ,że ten naciek nazywa się chełm strażaka ...
acha...i nastała taka niezręczna cisza :)



w małej miejscowości Bozkov nie mogło zabraknąć sklepiku z pamiatkami i rękodziełem...
jeśli kochacie aniołki to spójrzcie tylko czy nie cudne ??
Te szklane kwiaty natomiast są ręczne robione a  Żelezny Brod jest ich stolicą :)

ogólnie powiem Wam ,że w Czechach rękodzieło jest bardzo cenione , używane i wszechobecne .
Hurra ! Świat jednak nie do końca capi chinami...

Rękodzieło ma sens !
Zróbmy tak, by rękodzieło było trendy ...wywieszajmy w oknach pierzynki w kratę czy w pasy...kładźmy na stołach koronkowe serwetki, dajcie bliskiemu kartkę własnoręcznie wykonaną...Niech na ścianie zawiśnie aniołek przez kogoś wykonany a  nasze choinki nie będą Realem czy Tesco 
dajmy drugą szansę znalezionym mebelkom..


powoli zbliża się czas, kiedy to należy spakować walizki pełne pomiętych już ubrań ..wymieszanych z pamiątkami...
kot tęskni ( choć nie jest sam)  i my tęsknimy za domem...bo jest naszym azylem naszym domowym zaciszem ...
naszym Frankowym Zakątkiem !





poniedziałek, 21 lipca 2014

Wracam w miejsca które kocham...

Rok temu (dwa też) odwiedziłam miejsce w którym się zakochałam. Rok temu pokazałam Wam to cudowne miejsce ...i nie nasycona do końca..ja tam będę wciaż wracać i tęsknić....
Kiedy oglądam z moim Szymkiem po raz enty "dzieci z Bulerbyn" to skręca mnie z pragnienia życia w takim klimacie ...I sama siebie nie rozumiem. Mogłabym z tęsknoty i pragnienia rzucić wszystko (choć już raz rzuciłam- miasto Opole) żyć o samym wiejskim serku ..posilać się zbiorami sadów mych niczym nie zmąconych..zbierać plony ogródka ..wietrzyć pierzynki, nanieść drzewa pod chałupkę ...mogłabym całym moim sercem wraz z całą rodziną ...Ale dlaczego tego nie robię ? ?
A może tu gdzie teraz żyję to nie koniec mojej drogi ?...
Nie wiem..?
Jak rok temu
chciałam Wam pokazać Kristofovo Udoli- Krzysztofową dolinę....
parę migawek z życia wiejskich okienek i domków
Między górami wieś gdzie zapisy sięgają XIII wieku ! ....wieś gdzie każdy swój cichy zakątek pielęgnuje z należytą mu czcią ...gdzie każde okno ma duszę...







 Gdzie domki żyją rodziną lub czekają na ich przyjazd
i tych domków jest tam niezliczona ilość na stokach w dolinkach w kwiatach , słonecznikach..,nad potoczkiem za płotkiem lub bez ...


z kościółkiem (wzniesiony w latach 1683-84) i mszą o 16,30 gdzie ksiądz z uśmiechem  celebruje piękne niedzielne spotkanie.....


Tu nieśmiało zaglądnęłam aparatem do środka...;)


Kwiaty pod ..kwiaty między...

 każde okno pięknie wygląda

we wsi jest kamienny most ..pamiątka techniczna gdzie rozpiętość luków
 to ponad 12 m ! Wciąż jeździ po nim kolej .

mapa wsi gdzie wyraźnie widać jak wieś schowała się zacisznie między górami...:)

a we wsi są:
pensjonaty, chałupki i inne mozliwości noclegu. kilka restauracyjek i UWAGA !
Dom rzemiosła gdzie możecie odbyć kurs ceramiki, wykonania biżuterii i są też kursiki dla dzieci..Panie sa tam wspaniałe ...a w stodole mają mini bar gdzie serwują lemoniadę i palacinky czyli naleśniczki :)

we wsi jest również kąpielisko , Kościólek, trasy rowerowe -wyczynowe. Trasy górskie aż po Jested najwyższy szczyt (1012m n.p.m.) grzbietu jesztiedzkiego i kozakowskiego ..trasy i widoki wspaniałe.

Polecam Wam !
Jeśli chcecie zaginąć przed światem ...zaszyć się na łąkach ...przenieść w czasie 
spędzić wakacje poza tłumem ..obleganą plażą...z frytkami ...konsumpcyjnym trybem rozrywki... i zbiorowego żywienia...

 jeśli szukacie natchnienia ...zadajecie sobie pytanie dokąd idę ? Co dalej...?
Tu możecie nabrać oddechu świata, który naprawdę istnieje !
I może powrót do rzeczywistości bywa trudny ale tę cząstkę pragnienia wolności ja zawsze zabieram ze sobą . Pamięć fleszem błyska mi, kiedy daję się wciągnąć w wir pędzącego świata...


pozdrawiam rozmarzona w oczekiwaniu na deszcz ! 

Ola







piątek, 18 lipca 2014

Wakacyjne przygody

...rozpoczęte
naszą małą rodzinką zaczęliśmy kompletować przygody wakacyjne...o dziwo nasze zmęczone obiecujące sobie totalne lenistwo ciała dają rade biegać to tu to tam,by dostarczyć synkowi wrażeń wakacyjnych.
Niedaleko za miedzą i to bardzo swojską , bo w Czechach :) odkrywamy zwykłe i niezwykłe miejsca.

Och jak cudownie wyrwać się z codzienności z jakiegoś amoku ...z trybów nakręconego zegara.
(choć ja nie powiem z rękami nie mam co robić !? (syndrom "handmejdu" ) ) Złapałam więc za aparat ..
I tak chodząc to tu to tam chciałam Wam polecić kraj Liberecki gdzie miasto Liberec jest tu stolicą. A w nim na początek ogród botaniczny i zoologiczny.
Male migawki , by Was nie zamęczyć :)

Ogród Botaniczny
Bogaty w roślinności popularne ale przede wszystkim roślinności mało którym znane.Świetnie podzielony na strefy klimatyczne -kontynenty. Każda szklarnia w innej temperaturze i wilgotności a w nich cuda ! 
na wejściu są akwaria i przedziwne stworzonka !
No nie wiem jak Wy ale sympatyczniejszej mordeczki nigdy nie widziałam...żyje to w wodzie i nie pamiętam jak się nazywa :(
po zachwytach nad pyszczkiem powyżej podbiegłam do innego akwarium i krzyczę :
Chłopaki patrzcie jakie ładne rybki takie z brokatem mienią się ! ( sroczka jak nic) 
po czym schylam głowę a pod akwarium pisze:
 PIRANIA !
........
Nie wszystko złoto co się świeci !

w części roślinnej :
paprotki rodem z Amazonii
rarytasy storczykowe
passiflora w czerwieni !?

Kwiaty mało urodziwe ale imponujące wielkością ten kwiat to długość ok 25 cm


kwiat również w formacie ogromnym

takim A3 :)







Zoo:
Powiem tak , jak niektórzy wiedzą z Opola się wywodzę...i tam ZOO jest cudowne !
 Tam mi nie jest tak żal...małpy wręcz na wolności a inne zwierzątka zadbane w pięknym klimacie i otoczeniu...

Libereckie Zoo to obraz nędzy i rozpaczy. Szymon był zachwycony a ja z Krzyśkiem wyszłam zdegustowana i załamana..niechlujstwem i ciasnotą...
Warto jednak na własne oczy białego tygrysa zobaczyć
jest piękny, wyjątkowy i bardzo rzadki !
niestety mieszka za szybą i nie za bardzo można dobre zdjęcie zrobić

i ku uciesze Szymka pingwiny które bardzo wesoło pływały pokazując swoje zgrabne tułowia :)

chłopaki podłapali  nutę i dawaj  do BABILONU - CENTRUM RODZINNEGO
AQUA PARK wciągnął  na 6 godzin !
 Choć nie lubię mega skupisk to polecam, bo w Babilonie w Libercu jest :
AQUA PARK
BOWLING
IQ PARK
LUNAPARK
 i inne atrakcje http://www.centrumbabylon.cz/witamy-w-centrum-babylon.html
Tu dzieci wyszaleją się po uszy !

A czy coś dla Twórczych łapek się znajdzie w takim mieście jak Liberec ?
Ależ tak !
Biżuteria i komponenty -  Miliony do wyboru !
Tkaniny ....bez komentarza , bo musiałabym wyjechać ciężarówką...wszelakie i pod dostatkiem
A i w Libercu scraperki działają bardzo prężnie!

.............................ale omijam temat szerokim łukiem w końcu na wakacjach jestem... ;)

Pozdarwiam Was słonecznie ..i leniwie 

Ola


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...