Hurra,
hurra ,hurra JESTEM ! Nie było mnie na blogu , bo miałam swój komputer w
serwisie wraz z moimi skarbami. Powrócił komputer a ja miałam w tym czasie nowe
świeże pomysły.
Choć i tak większość czasu w
ogródku spędziłam to właśnie ten czas natchnął mnie :)
Poszerzyłam swoja pasję o szycie
małego conieco. Na wspomnienie Świąt Wielkanocnych moje dwie kurki. Ja z tych
kurek to dumna jestem ! Moje pierwsze kurki w pantalonkach ...
Ale już nie mieszkają u mnie. Jedna
powędrowała do Czech a druga do Asieńki z zaczarowanej szuflady :)
Natomiast dzisiaj rano skończylam Ponętny Onętek...ulubione kwiatuszki mojej mamci :)
Pierwsza moja skrzyneczka o takim kształcie. I chyba ten kształt polubię !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !