ech , kiedy tak za oknem
słońce zagląda mam ochotę robić wszytko i nic.
Szymonek na wspomnienie zimy pięknego bałwanka wczoraj zrobił. Siedziało dziecię nasze i coś tam w
pokoiku robiło, robiło...(uwielbiam tę twórczą ciszę) i bałwanka
przyniosło. I chyba nas coś te bałwanki prześladują. Kiedy to wczorajszego dnia
rano wbiegłam do sklepu i wołam do Pani od progu niemalże : Poproszę
jednego dojrzałego bałwana !
Powagi żadna z nas utrzymać nie mogła.:) śmiałyśmy się wiosennie
Dzisiaj zabieram się za większy projekt ale na razie cisza...bo
to tajemnica.
Powagi żadna z nas utrzymać nie mogła.:) śmiałyśmy się wiosennie
szymonkowy bałwanek |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !