Entuzjazm mój wczorajszy odnośnie sprzątania został "otępiony" ! Dosłownie ! Kiedy w ferworze walki z kurzami kucałam koło kominka potrąciłam kijem ceramiczny dzbanuszek stojący na półce kominka...spadł mi na głowę uderzając mnie niczym złoczyńca tępym narzędziem w głowę. Łzy się polały a ja z guzem wielkości śliwki mogłam jedynie szurać kapciami po domu...
nie poddałam się tak całkiem...miotła a i owszem poszła w kąt , ale z innego kąta zerkały na mnie papiery. Wypięłam pierś i mimo wciąż ćwierkających mi nad głową ptaszków zabrałam się za notesiki. czy uderzenie w głowę sprzyja tworzeniu ??? Czy mi wyszło?
motyle |
Motyle...pierwsza strona bez etykiety jeszcze. Może będzie imienna lub po prostu "Motyle"
Drugi
notesik "Muzyka"
Pod wpływem silnej miłości do moich irlandzkich songów , które zazwyczaj towarzyszą robótkom.
Piękne!! świetnie wykończone!
OdpowiedzUsuń