piątek, 24 lutego 2012

Szare rotopy...


Nie, nie, wbrew pozorom nie dorwało mnie...nie zaglądałam tu, bo chłopaki (do tego chore) absorbują na całego ! Na szczęście grypa już za drzwiami. Poszła do sąsiadów...:)
Wczoraj był piękny czerwony świt, zwiastował ciepło i jakby namiastkę wiosny. Jednakowoż jakoś dziwnie szaro jest :( wokół domu chlapa, strumienie płynących z góry roztopów i odsłonięte kupy naszego jamnika ...Nie nazwałabym tego powiewem wiosny...
Ja za to ,na zlecenie wykonałam skrzyneczki imienne. Jedna to było wyzwanie ! Miała być
żółto-brązowa z motywem róż....jakoś do róz pasuje róż...a tu musiałam wyjść z ram. I to lubię !

 miałam też zlecenie zegara z psem chiwawa...szczerze to go "rodziłam" 4 dni - nie było łatwo , bo robiłam z wydruku ze zwykłej drukarki ( no niech ktoś znajdzie papier do decoupage z chiwawa to go ozłocę)... i miałam same progi i przygody...ale to innym razem.

1 komentarz:

  1. śliczny motyw na skrzyneczce dla Wiktorii. Skąd go wyczarowałaś?

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...