I znowu zaczynamy tydzień od poniedziałku, a nie można by choć raz inaczej? To zabawne jak człowiek się nagle przestawia ...jak robot :). Weekend jednak potrafi nas "naładować" .Zmieniła się pogoda i fryzura Szymka. Zdecydował ściąć swoje długie już loki . Zmężniał.
Obcięłam mu włosy sama ale chyba musi fryzjer poprawić bo raczej widać , że to ja robiłam.!
W ogrodzie piwonie już pięknie kwitną, pełnią swoją wybuchły. Wyróżniaja się .
wyróżnia się też skrzynka dla Krzysia...ja jestem z niej dumna, bo do niego bardzo pasuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !