Kiedy rano odsłoniłam zasłonki moim oczom ukazała się trampolina Szymka przestawiona na moje krzaki w pozycji leżącej. Jakaż to siła musiała ja dźwignąć by właśnie tam ją zanieść?! (wazy 80 kg )Teraz siedzę , piję kawę i patrzę na nią zastanawiając się jak my ją stamtąd przyniesiemy ? Natura jest potężna ! Co dziwne małe elementy na podwórku lezą na swoim miejscu...no cóż mam rebus na cały dzień .
A ja dobiegam końca zleceń ,pochowane już decoupage i robię notesy. A kiedy je skończę to odbędzie się w końcu malowanie pokoju Szymka. Dzisiaj jedziemy po farbę. W kolorze piasku. No ja się nie mogę doczekać nowej odsłony pokoju Szymka.
A oto skrzyneczka dla pewnej młodej miłośniczki wróżek. Zrobiona na jej życzenie z wybranym przez nią motywem:) "Dzwoneczek"
tego to nawet nasz kot by nie wymyślił.
Piękna skrzyneczka dla pieknej pani:)
OdpowiedzUsuńojejuu, sila natury jest nieobliczalna :D u nas tez wieje, ale co najwyzej przestawia samochody......:D heheheh zartuje, i pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń