Musze się publicznie przyznać...
zapomniałam o urodzinach naszego przyjaciela...(10 maja ! )
Kiedy odwiedził nas w ubiegły weekend spaliłam się ze wstydu jak prawda wyszła na jaw...
zapomniałam o urodzinach naszego przyjaciela...(10 maja ! )
Kiedy odwiedził nas w ubiegły weekend spaliłam się ze wstydu jak prawda wyszła na jaw...
Jednak bijąc się w piersi mea culpa
schowałam się w moim pokoju i błyskawicznie wyczarowałam kartkę
w środku kieszonki był karnet na 3 dniowy pobyt we Frankowym Zakątku All Inclusive :)
a oto nasz przyjaciel w wersji limitowanej
zadziwiłam Jasia wykonem i prędkością ...sama siebie też :)
A teraz kolejny rzut do Candy !
Dwa tusze , przydadzą się do albumiku i do następnego prezenciku ;)
życzę miłego weekendu..
ja idę się oddać moim pracom ogródkowym...
Krzyś trochę chory ..więc zasuw za dwóch
coś dla Was jeszcze tak na koniec..bo coś rozstać się nie mogę ...
prosto z ogródka:
pa !
Świetna karteczka! uwielbiam w takim stylu ;)
OdpowiedzUsuńKarteczka palce lizać:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHahah błyskawiczny, cudny prezent:) I ten pobyt.....na pewno warto:)
OdpowiedzUsuńNo cóż...mi zdarzyło się zapomnieć o urodzinach synka....karteczka wynagrodziła to zapomnienie,jest piękna,a przyjaciel to prawdziwy unikat:):):)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo no kartka na pewno się spodobała. Typowa męska kartka dla uroczej Pani Pipi:)
OdpowiedzUsuńbuahahaha, fajny przyjaciel :D wesoly z niewinna minka :D ja tez chce taki ekskluzywny karnecik uuu :D
OdpowiedzUsuńSwietna kartka, zdjecie bombowe :)
OdpowiedzUsuń