Czy ja już Wam kiedyś mówiłam , że pospolity mlecz ,
który zamienia się potem dmuchawce
po czesku nazywa się
PAMPELISZKI ?
Chyba mówiłam, ale powtórzyć to muszę.
Bo nic tak do niczego pasuje jak słowo pampeliszki do dmuchawców !
Pampeliszek natchnął mnie
wykonałam karteczkę dla siebie , bo przecież robię dla innych, robię na Komunię robię na Chrziny, na Śluby i Narodziny...
a ja chciałam dla siebie coś...i przyrodzie podziękować :)
kto się nad nim rozczula ? Sarmata w brązowym kontuszu..
Pan i Pani w starej jeszcze skórze ...(no niezbyt wyjściowo teraz wyglądają :) )
a potem pampeliszki bielą łąkę zaścielą
w każdej swej chwili są urocze
Chwilo trwaj....
*******************************************************
Szymek miał urodzinki ...7 latek mineło
Asia z Zaczarowanej szuflady zrobiła pyszności...
ja tak nie potrafię !
Dziękuje Asiu
************************************************************
A Wam jak mija majówka ?
Czy macie chwile na rozkosz jakąkolwiek ?
Pozdarwiam czule ...
zza pampeliszków, które opanowały cała łąkę :)
Wszystko piękne u ciebie - nazwa śmiechowa:D
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na urodzinowe candy :)
Pozdrawiam majowo :)
och jak lekko i cudownie :)
OdpowiedzUsuńJest tak nastrojowo u Ciebie , zwłaszcza teraz kiedy grube krople dzwonią w szybę dum dum :(
OdpowiedzUsuńCoś dla siebie a jakże , trzeba docenic chwilę dla siebie , twórczą zwłaszcza :D
Czeski jest fantastyczny, nie raz rozczulałam się nad słowami , które brzmią bardzo słodko a przykładów jest wiele...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wszystko co zrobisz jest piękne. Począwszy od kartek na zdjęciach skończywszy.
OdpowiedzUsuńBardzo tu miło u Ciebie, przyjaźnie, spokojnie, swojsko... Lubię odwiedzać to niezwykłe miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń100 lat dla Szymka! :))) Mojej córci w lipcu stuknie siódemka.;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kochana! Cudna karteczka, superowe zdjęcia, przydomowi sąsiedzi są bardzo wdzięcznymi modelami... Pięknie!
OdpowiedzUsuńTeż się ostatnio zastanawiałam nad mleczami :) Jeszcze w święta miałam za oknem żółto zieloną łączkę, a teraz pole dmuchawców :) Hmm jakich masz dostojnych gości w okolicy! U nas też są, ale widuję je tylko z za szyby samochodu, muszę się kiedyś nad ranem zaczaić. Kartka świetna! I dobrze, zrobiłaś ją dla siebie! Człowiekowi się coś od życia należy! Pozdrawiam :) Ach jeszcze 100lat dla Szymka! Babeczki 1klasa!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń dla najmłodszego z FRANKÓW:)
OdpowiedzUsuńa dmuchawce to ulotne zjawisko:)
piękne choć takie niepozorne, a i jaką piękną, czeską nazwę nosi...:)
Buziaki:)
Pampeliszki - postaram się już teraz nazwę zapamiętać! Ja wole te pampeliszki jak jeszcze są w kwiatach, zrywam je wtedy namiętnie i syropek gotuję! A mufinki mniam mniam , fajnie jest mieć takich przyjaciół!
OdpowiedzUsuńKartka jest prześliczna i wyjątkowa!
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla Twojego smyka! :)
Pozytywne pozdrowienia z www.decustyle.blogspot.com :*
Sto Lat życzę Szymkowi:) W pięknym miesiącu się urodził:) I też kocham Pampeliszki (dmuchawce, wiatrołapki, puchawki:) Żałuję, że nie mogłam nacieszyć się początkiem wiosny, my oczywiście dopiero wyszliśmy na prostą, cały maj przechorowany (no w zasadzie od Wielkanocy). Oby do urlopu:) Buziak
OdpowiedzUsuń