Ja w nielubiany poniedziałek ogarniałam chatkę i rozłożyłam ponownie scrapowanie. Powstają teraz przepiśniki...jeden już gotowy
wtorek, 26 czerwca 2012
Powiało chłodem
oj zimno się robi...brrr jakoś. Dzisiaj z Pysiaczkiem do stomatologa jedziemy. więc mój mały filozof życiowy ponownie cierpliwością się będzie musiał wykazać. Jak na razie wszystko idzie dobrze jezdzi tam bez strachu , bo tez nikt go nigdy stomatologiem nie straszył. Tyle ,ze trudno na fotelu cierpliwie wysiedzieć zbyt długo. :) Potem jeszcze 3 dni i Wakacje ! Dwa miesiące wakacji...hurra.
Ja w nielubiany poniedziałek ogarniałam chatkę i rozłożyłam ponownie scrapowanie. Powstają teraz przepiśniki...jeden już gotowy
Ja w nielubiany poniedziałek ogarniałam chatkę i rozłożyłam ponownie scrapowanie. Powstają teraz przepiśniki...jeden już gotowy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !