Sama nie wiem jak to się stało ,że mnie przez tyle dni tu nie było ? ! Czas zdecydowanie mnie wyprzedził...na koniec tak to się stać musiało. Za dużo na głowie ciśnie to czego mam zbyt dużo w głowie i mimo ,że okres wakacyjny to ja tak naprawdę nie wypoczęłam ani ciut ! Troszkę z urlopu Krzysia skorzystaliśmy w Opolu - rodzinnie czas spędziliśmy
a teraz powrót do rzeczywistości i to wypełnionej w dalszym ciągu po brzegi...
wyżaliłam się i mi lżej
Wracam do bloga by choć trochę dać upust temu co robię , czuję, myślę
wracam do Was ,do mojego rękodzieła, do domu i przyjaźni...:)
Nie sądziłam, że potrafię robić aż tyle rzeczy na raz !
Pracować, spędzać czas nad TAJNYM PROJEKTEM ( który już wkrótce ujawnię)
ogarnać dom, ogród , wstawić obad, zrobć nalewkę, przeprać, (ale stos prasowania leży blee)
w domu coś umeblować, przemalować grata jakiegoś, grać z Szymkiem w badmintona,pomagać robić płot,grać z Szymkiem w mini bilarda, wyrwać chwasta,
gadać przez telefon , robić zakupy
no robot jakiś
ale wiem ,że nie ja jedna
nie jestem nienormalna !
jest nas więcej
więc chwilę nieobecności mej wybaczcie
nabrałam wiatru w żagle płynę dalej
na rozgrzewkę pokażę w pokoju Szymka wypełnioną przestrzeń koło skrzyni
oto coś co można na wszelki sposób użyć
a były to kiedyś
szuflady....
jakiś czas temu kiedy pokazywałam Szymka i pokój mówiłam ,że mam pomysł
na wypełnienie przestrzeni pomysł zrealizowałam...i może jeszcze nie
jedna szuflada zawiśnie
a macie pomysły co można by jeszcze w takiej
szufladzie ustawić, jak ją wykorzystać ?
Ach, pełna radochy w okach cieszę się ,że wróciłam
i zaraz lecę do Was !
aaa wczoraj ogladałam z Krzyśkem bajkę "Hotel Transylwania" (bo my testerzy bajek jesteśmy , to nic że o 23,30 :))
śmiałam się wczoraj okrutnie ! Do rozpuku ...
główny bohater jest nie do podrobienia !
Polecam !!!
...Szymko musi na nią poczekać jeszcze , bo to ciut za wysokie progi na dziecięcą główkę
by ! pozdrawiam wszystkie czule i radośnie
wybaczcie chaos w pisaniu ale nie wiedziałam co najpierw...
Ola
z szufladami fajnie! mam tez 2 stare szuflady i ostatnio w necie szukałam inspiracji co mogla bym z nimi z robic. Głownie wlasnie prezentowane sa wszelkiego rodzaju rameczki/poleczki wlasnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Olu kochana, to jeden z radośniejszych postów jakie ostatnio czytałam:) Dzięki za masę optymizmu, radości życia, kopa do roboty. Dokładnie, jak to się stało, że cię tyle nie było? Buziaki serdeczne i zapraszam cię do siebie na candy
OdpowiedzUsuńmusze przyznać , że to świetny pomysł- strasznie mi się podoba ... pozdrawiam Edyta
OdpowiedzUsuńoj biedna... dokładnie Cię rozumiem z tym czasem i załataniem, Ty wiesz czemu. Sama nie wiem jak to się stało, że mam czas pisać ten komentarz:) Super ten pomysł z szufladami! Życzę duuuużo siły, jeszcze aby starczyło na wyprasowanie prania :D
OdpowiedzUsuńOOO nieee nawet jak mi starczy to chyba to oleję..potarzam się za to z dzieckiem...poczekam aż wyschnie na wiór..swoją drogą to ciekawe , bez ilu rzeczy można się jednak obejść. Leżą w koszu i leżą i jakoś niepotrzebne ...
Usuńte szuflady sa genialne!! uwielbiam :D super ze wrocilas :D pozdrawiam i niecierpliwie czekam na Twory :D
OdpowiedzUsuńWow!Fantastyczny efekt♥
OdpowiedzUsuńślicznie tworzysz!
OdpowiedzUsuńzapisuje sobie Twojego bloga u mnie!
moc pozdrowień :)