naprzemiennie stukając w głowę.......
I pewnie tkwiłabym w tym naprzemiennym prysznicu emocji gdyby nie WY ...inne mi podobne,
bo okazało się ,że nie tylko JA mam wyprzedzający mnie mózg ..,że nie tylko mój pracuje w 1200% więcej od reszty ciała ...że nie tylko ja usiłuję ogolić nogi od poniedziałku a w sobotę okazuje się ,że pochodzę od małpy...
Nie tylko ja ...
a śmieszne jest to
i to jest bardzo śmieszne
że nikt mi nie karze ..
ja sama sobie takie ała robię
więc czy ja jestem normalna ?!
Czy MY jesteśmy normalne ?
.........................
wykonałam skrzyneczkę w przerwie między garnkiem, czytającym synem, wołającym mężem, pukającą sąsiadką, dzwoniącym telefonem i prasowaniem
ciekawe czy jak będę po 50-tce to wciąż będę tu na blogu tkwiła z pomysłami, energią i pomysłem na życie .. ?
Czy wygaśnie moja elektrownia parowa w postaci mózgu i da mi w końcu odpocząć ?
A wszystkim zachodzącym w głowę jak my to robimy polecam filmik
"czym różni się mózg kobiety od mężczyzny"
zapuszczam zarost
i wyciągam pudełko nicości.
......................
POZDRAWIAM WAS CZULE
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI
....
No i się uśmiałam..z Ciebie...z siebie... ech to wszystko co napisałaś to cała prawda. Zbiegane , zakręcona , zamotane, zalatane , za.....kochane! A ten wykład na temat mózgu jet genialny! Ci mężczyźni to nas jednak dobrze znają:)
OdpowiedzUsuńOj ja tez mam taki problem a pudełeczko cudne chciała bym takie jak mogę się do tego pudełeczka przyczepić,pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńprzedudnnnnnnnnnnnnnnnnne pudełeczko aż brak słów :)))
OdpowiedzUsuńpiękny międzyczas :) byle tak dalej...a od małp to i mi się przypomniało hehe może jutro :) moooże!!
OdpowiedzUsuńBoże jak ja się ubawiłam!!! ten wykład muszę powielić jeśli tylko pozwolisz...tak długo żyłam w nieświadomości "Pudełka nicości" i wiesz co Kochana Oleńko też taki sobie założę jak wyprowadzę się do mojej Różanej Pracowni!!! tam nawet zarost na nogach nie będzie mi przeszkadzał...Boże uratowałaś mi kawał życia!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki:) a Twoje pudełeczko jest cudne!!!
Oleńko, Ty bratnia duszo moja! Też się często zastanawiam, dlaczego zamiast usiąść z książką, albo się połozyć z maseczką, by się zrelaksować, albo z zestawem do "pedi-manicuru", albo się zdrzemnąć, bo padam na nos, albo..., albo...., albo.... ja nawymyślam sobie zajęć po kokartkę! A potem narzekam pod nosem, ze paznokcie nie zrobione, że nie mam czasu (!) na maseczkę... :))) Ej, kto baby zrozumie? Sczególnie te z genem wiecznego ruchu. ;)
OdpowiedzUsuńWykład oglądałam jakiś czas temu, chyba w okolicy Świąt Bożegonarodzenia, i uśmiana byłam po pachy - cała prawda o nas. :))
Ucałowania najserdeczniejsze
Ewa
I co tu napisać? Temat mamy raczej przegadany ;-))) Człek wkurza się brakiem czasu na cokolwiek, ale może to sposób na wieczną młodość? Po pierwsze - jak ostatnio przytoczyła jedna z blogowych dusz - "dupa musi być w ruchu", a co za tym idzie - nie będzie się kiedy zestarzeć ;-))) I tego się trzymajmy!
OdpowiedzUsuńHa ha skąd ja to znam:) Milion myśli na sekundę i pomysłów, część idzie szybko do realizacji, część ciągle czeka na tę jeszcze jedną wolną chwilkę. I taki oto sposobem słyszę tylko "A chciało ci się? Kiedy miałaś na to czas?" No właśnie jak tu pozwolić sobie na lenistwo, jak tyle ciekawych rzeczy czeka.
OdpowiedzUsuńPiękna ta skrzyneczka z międzyczasu :)
OdpowiedzUsuńsliczna skrzyneczka i pieknie ofocona :)) Olu, jestes najnormalniej normalna :)) i to jest w Tobie nadzwyczajne :)) buziak :*
OdpowiedzUsuńWspaniała skrzyneczka :) fantastyczna :)
OdpowiedzUsuń