niedziela, 30 listopada 2014

Mam tylko dwie ręce

a kręcę i kręcę !
 I  zdecydowanie rękodzieło wpływa na mnie od stresująco. Więc po ostatnim nawale nieszczęść widać jak bardzo musiałam odreagować. :)
Wróciłam na swoje tory ...
W domku zakończone malowanie , latam i stroję już ostatnie kąty więc mam z tego ogromną radość ( no nie mam okapu na kuchenką ale mężusia ubłagam może do świąt się pojawi - okap oczywiście ;) )
Teraz to już tylko małe fanaberie..

Z początkiem listopada w  jesiennym otoczeniu postanowiłam zmienić wygląd lampki ...prosta , ładna a  ja MUSIAŁAM coś na niej wykonać. Pozbierałam serwetki jakie miałam
 i wykonałam sukienkę z koronek 

na goły abażurek nałożyłam luźno serwetki ,by sprawdzić ile około trzeba, następnie połączyłam je ze sobą na brzegach ręcznym szwem tak by kiedyś ew. można było je rozdzielić.




gotowe ! W każdym momencie mogę ściągnąć , wyprac, wytrzepać 
teraz napawam się klimatycznym światłem i uspakajam się w dalszym ciągu tworząc co w duszy gra.

Bukiet jesienny już niestety nie przetrwał...wiec lampka teraz w innej konfiguracji

czy lubicie sezonowe bukiety w domu ?

Moja ukochana teściowa miała 70-te urodziny
Wykonałam dla niej karteczkę pasującą do prezentu jaki podarowaliśmy z tej okazji.
 I wiele innych kobiecych karteczek  przewinęło się przez moje łapki..wszystkie na życzenie z dokładnymi wytycznymi.



******************************************************************************

W pracowni szał świateczny trwa..
ale o tym to już następnym razem,
bo pokazać dzisiaj 30 rożnych kartek to chyba za dużo !:)  
No dobra choć cztery  pokażę :)




Czy kochacie ten przedświąteczny szał ? (mam na myśli nasz własny nie jakieś galerie handlowe ...
choc widziałam ostatnio w galerii napis w języku angielskim na drewnianej deseczce.:
".....uwierz w Magię Świąt....."

Wierzę :)

Choć powiem Wam jak zobaczyłam dodatki w Empiku wykonane niczym rekodzieło w konkurencyjnych cenach to spadło mi na chwilę morale...
potem jednak dźwignęłam pierś i pomyślałam
"z przyjemnością wykonane" tego nie mają ....tego nigdzie nie kupisz..

"hand made... with pleasure"  powinnam dodać na metce.

Pozdrawiam Was słonecznie ,bo właśnie słońce do 
 okna mi puka
Pa ! 
Olkinson ..pomocnik Mikołaja.


 

8 komentarzy:

  1. Wow! Ja scrapki to tylko w photoshopie... ;-)
    Co do rękodzieła - być może prawdziwe rękodzieło, ale wykonane chińskimi rączkami, stąd pewnie ceny konkurencyjne... ;-) Nie przejmuj się i rób swoje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och widzę, że radość powróciła i praca wre...:) cieszę się bardzo i liczę na więcej...
    a u mnie wszystko postawione na głowie, szał załatwiania spraw związanych z Pracownią, mnie przeraża, zamiast tworzyć w spokoju, ja tworzę, ale w urzędach, uśmiech na twarzy, by wszystko poszło gładko...
    ale co tam jak mówisz, co nasz nie zabije to nas wzmocni i tego się trzymam:)
    mam nadzieję, że u Was wszystko ok, nie odzywasz się, więc myślę, że po prostu nie masz czasu...rozumiem:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana!! o tak :) piers do przodu :) :) tak jak my żaden Empik nie potrafi :) wspaniałe rzeczy pokazałas :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne karteczki:) Nawet oglądanie 30 byłoby samą przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  5. No pięknie jest :)) Kartki i lampka i "deski" za lampką. Bardzo klimatycznie.
    "Hand made... with pleasure" - to widać :)
    Chuda wystawa z poprzedniego posta też bardzo mi się podoba. Chuda, ale nie cienka :)

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...